W Wolsztynie doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym zginął 71-letni mężczyzna. W wyniku zderzenia z samochodem sprawcy, 24-letni kierowca Suzuki uciekł z miejsca zdarzenia, jednak został szybko ujęty przez świadków. Teraz sąd orzekł o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego, który może ponieść surowe konsekwencje prawne.
Incydent miał miejsce 3 grudnia na ulicy Drzymały, gdzie doszło do czołowego zderzenia samochodów osobowych. Policja ustaliła, że młody kierowca Suzuki stracił panowanie nad pojazdem, przejeżdżając na przeciwległy pas ruchu, co zakończyło się tragicznie. Mimo podjętej natychmiastowej akcji ratunkowej, życia 71-latka nie udało się uratować, chociaż jego pasażerka została przewieziona do szpitala z obrażeniami, które nie zagrażają jej życiu.
Sprawca zdarzenia, po zderzeniu, usiłował uciec na piechotę, ale został zatrzymany przez świadków, którzy wezwali pomoc. Po przetransportowaniu do szpitala, gdzie otrzymał pierwszą pomoc, mężczyzna był poddany badaniom, które wykazały obecność marihuany w jego organizmie. Policja zarejestrowała wszystkie ustalenia i zgromadziła dowody, co pozwoliło na postawienie zarzutów 24-latkowi za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Decyzją sądu, podejrzany został aresztowany na trzy miesiące, a w sprawie prowadzone jest dochodzenie. W przypadku ustalenia winy mężczyzna może zostać skazany na karę pozbawienia wolności na okres do 20 lat.
Źródło: Policja Wolsztyn
Oceń: Tymczasowy areszt dla sprawcy śmiertelnego wypadku w Wolsztynie
Zobacz Także